” Idź w górę rzeki i dotrzyj do jej źródła, i zobacz, jak jest oszczędne. Po czym idź w dół rzeki i dotrzyj do jej ujścia do morza, i zobacz tej oszczędności wielką, rozlewną hojność.Popatrz na nieskończenie cudowną hojność życia świata.Jest tak dlatego, ze nieskończenie cudowna jest oszczędność źródła tego życia”
” Czytaj mapy. Czytaj ziemię, czytaj niebo, czytaj siebie. Lecz się nie zaczytaj. Widzisz jakie to jest proste? Ale to jest jeszcze prostsze. Widzisz, że to jest jeszcze prostsze? Ale to jest jeszcze prostsze.”
” Nastrój ma to do siebie, że jest mniej lub bardziej nietrwały. Biedny człowiek na nastroje siebie samego skazujący i biedni wszyscy nastrojowcy w dookolu tego człowieka znajdujący się i na jego nastroje sami siebie skazujący.”
Uwielbiam prozę Stachury jeszcze bardziej, niż poezję. Ty też?
Wspaniałe, mądre w prostocie
W młodości proza Stachury byla dla mnie rodzajem Biblii, ma on tez specyficzny sposób pisania, jakby rozmowa Boga z czlowiekim.W Fabula Rasa.Z wypowidzi rozproszonych posluguje sie zwrotami, jezykiem nieco podobnym jak w Piśmie Św. Jednak są to tylko moje spostrzeżenia.